Jak Wam minęła Wigilia??? Nam dobrze nawet bardzo dobrze. Było poważnie, uroczyście, ale i zabawnie. Zjedliśmy wieczerze, pózniej troszkę pośpiewaliśmy kolęd no i oczywiście prezenty. A prezenty rozdawał Święty Mikołaj. A oto kilka zdjęć z tego niezwykłego wieczoru. Niestety jest ich troszkę mało nad czym bardzo rozpaczam.
Wczoraj była piękna pogoda. Wybrałam się z Tosią na spacerek. Mam nadzieję, że czapeczka i kominek babcinej produkcji spodoba się Wam:-) Serdecznie zapraszam.
-Mówiłam może wam, że widziałam Świętego Mikołaja???
- Nie... A to zaraz wam opowiem.
- Dziś w nocy po godzinie 12.00 widziałam jak roznosi prezenty.
Przyszedł do mnie do domu i takie zadanie mi daje;
,, Malinowa Mamo, wiem że bloga masz od nie dawna. Widzę że coraz to więcej osób cię odwiedza. Mam dla ciebie ważne zadanie. Dawaj na ten swój blog dużo postów, organizuj konkursy oraz testuj i opiniuj tu różne produkty- a będziesz mieć jeszcze więcej gości i odwiedzin na Blogu oraz więcej like-ów na Facebook-u. Trzymaj tak dalej!!!"
A i bym zapomniał daj tu zdjęcia Tosi mojej Pomocnicy!!! NIE ZAPOMNIJ
Więc tak oto w ten sposób może jeszcze dziś na blogu ukarze się NEW POST- Tosia Pomocnica Świętego Mikołaja.